Dziennik miotu "N"
Powrót : miot "N"
14-12-2011
Piętnasty Dzień
Dziewczynki zaczynają "na poważnie" interakcje między sobą - są próby łapania za uszka, łapki, ogonek. Na nasze dłonie też zaczynają się rzucać, zwłaszcza wtedy gdy pachną jedzeniem ;-). Dzisiaj przeprowadziliśmy również sesję pedicure - pazurki miały już wybitnie krogulcze.
13-12-2011
Czternasty Dzień
Dziś już wszystkie nasze szczeniaczki otworzyły oczka. Nadinka jako, że widzi dłużej, czuje się śmielej i śmielej również się zachowuje. Dzisiaj wykonała swój pierwszy w życiu brasok. Ofiarą ataku padła oczywiście młodsza siostra.
12-12-2011
Trzynasty Dzień
Nasza Przodowniczka Nadinka znów pierwsza - tym razem z otwarciem oczu. Maleńka już zaczyna poznawać świat "naocznie" a siostry się ociągają...
11-12-2011
Dwunasty Dzień
Powoli otwieramy oczka... na razie są to tylko małe szparki, ale widać, że pełne otwarcie to kwestia już tylko paru dni. Niedziela minęła nam błogo - na przytulankach. Dziewczynki ewidentnie nie lubią być same, w chwili brania na ręce wtulają się w dłoń czy ramię, położone na łóżku szukają bliskości człowieka, a pozostawione same w kojcu skupiają się razem - nie jest to wynikiem wychłodzenia, bo kojec mają ogrzewany czterema źródłami ciepła i temperaturę wewnątrz wysoką.
10-12-2011
Jedenasty Dzień
i zarazem pierwszy dzień chodzenia!!! Pierwsza "ruszyła w świat" Nadinka - czym nas zaskoczyła, bo jest najmniejszą dziewczynką, ale jak się okazało najbardziej przedsiębiorczą. Teraz musimy pilnować by drzwiczki od kojca były stale zamknięte, aby nam się maluszki nie rozbiegły po pokoju...
09-12-2011
Dziesiąty Dzień
i walki z kolką ciąg dalszy. Do "cierpiących" dołącza druga sunia i mamy popiskujący kojec stereo w domu... Ręce pełne roboty, ale jest efekt! Po południu osiągamy pełen sukces - w kojcu błogi spokój. Wszyscy śpią... co za cisza!!!
08-11-2011
Dziewiąty Dzień
minął nam pod znakiem kolki. Ta nieprzyjemna, szczenięca przypadłość "dopadła" największą łakomczuszkę. Noc, dzień, noc spędzamy na robieniu ciepłych okładów, masowaniu brzuszka, pojeniu herbatkami. Jedynym osobnikiem w pełni wyspanym i wypoczętym w naszym domu jest Natanek - jego nic nie rusza...
07-11-2011
Ósmy Dzień
Dziś otrzymaliśmy przepiękny prezent - cudowną kartkę okolicznościową z naszymi maluszkami.
Dziękujemy Francien za ten wspaniały podarunek!!!
*Francien Roele jest artystką - robi niesamowite kartki ze zdjęć... jej prace można obejrzeć tutaj: Italianwhipphoto
06-12-2011
Siódmy Dzień
Szczeniaki robią już coraz dłuższe przerwy między posiłkami, natomiast Abi postanowiła zacząć uczyć maleństwa samodzielności – wychodzi z kojca w przerwach między karmieniami. Maluszki na osłodę dostały pluszowy termoforek.
Szósty Dzień
Dziewczynki otrzymały dziś swoje oficjalne imiona. Pierwsza, jasna sunia to NAILAH. Imię czekało na dziewczynkę już bardzo długo... Dla drugiej dziewczynki szukaliśmy imienia, ponieważ żadne z przygotowanych do niej nie pasowało... Ostatecznie wygrało imię NADENE które znaczy "Nadzieja". Trzecia sunia została nazwana NORIN - to elfickie imię, które znaczy "Królowa ognia" i w pełni odzwierciedla naturę tej małej istotki.
04-12-2011
Mija Piąty Dzień Życia
Nasze szczeniaczki podwoiły swoją wagę urodzeniową. Nic dziwnego - jedzą cały czas! Abi dzielnie i z pełnym poświęceniem troszczy się o maluszki - ciężko ją namówić nawet na krótki, "fizjologiczny" spacerek. By cokolwiek zjadła też muszę ją na siłę wyciągać z kojca, ale ostatecznie i tak je leżąc w kojcu karmiona z ręki...
03-12-2011
Czwarty Dzień Życia Małych Pijawek :)
Szczeniaki przybierają na wadze w błyskawicznym tempie. Na prowadzeniu sunia która urodziła się jako trzecia. Rośnie "w oczach". Dosłownie. Dzisiejsze ćwiczenia dziewczynki przyjęły ze stoickim spokojem. To dopiero nasz "drugi raz" gimnastyki, a one już zaakceptowały dla nich nową i stresującą sytuację. Wróży dobrze na przyszłość. Próbowaliśmy też zrobić zdjęcia maluszkom, ale efekt niezadowalający. Jutro musimy się bardziej przyłożyć. Znalazło się tylko jedno ostre zdjęcie, reszta to smugi wiecznie wiercących się owsików.
02-12-2011
Nasz Trzeci dzień :)
Dzisiaj jest Wielki Dzień - zaczynamy Specjalny Program opracowany przez behawiorystów. Każdego dnia będziemy poddawać szczeniaczki konkretnym bodźcom, by od pierwszych chwil życia w sposób kontrolowany maluszki zetknęły się z umiarkowanym stresem. Dzięki temu programowi dziewczynki w przyszłości będą zdrowsze, bardziej odporne na choroby i stres, inteligentniejsze.
Dziś pierwszy zestaw ćwiczeń!
Szczeniaczki a raczej małe pijawki jedzą cały czas, czasami śpią... Niektóre w dość oryginalnych pozach
30-11-2011
Andrzejki i Pierwszy Dzień Życia
Dumna Mama "bierze" zasłużony odpoczynek, a my pilnujemy by dzieci były najedzone, nagrzane, wyspane i bezpieczne. Wszystkie dziewczynki są mocne i baaaaardzo głodne.
29-11-2011
25-11-2011
Abi zdecydowanie ciąża służy - nic sobie z rosnącego brzuszka nie robi, za to energii i chęci do zabawy ma za dwie.
22-11-2011
21-11-2011
Abi dostała dziś własny domek do dyspozycji. Chyba jej się podoba...
20-11-2011
Poród zbliża się dużymi krokami... Z Abi zrobiła się rozkoszna, słodka kuleczka, która obecnie większość czasu przesypia albo na moich kolankach (gdy tylko jest taka możliwość) albo na swoim "Abiowym" tronie.